Czy azbest, rakotwórczy czynnik, może być składnikiem twoich kosmetyków? - 1 2024

Czy azbest, rakotwórczy czynnik, może być składnikiem twoich kosmetyków?

W XX wieku azbest był powszechnie stosowany w różnych dziedzinach – od branży budowlanej poprzez przemysł motoryzacyjny, aż do filmu, gdzie służył jako sztuczny śnieg w takich klasykach jak „Czarnoksiężnik z Oz” czy „Białe Boże Narodzenie”. Dopiero w latach sześćdziesiątych ubiegłego stulecia nauka przypisała mu bezpośrednią odpowiedzialność za rozwój mezoteliomy, rzadkiej i agresywnej formy nowotworu atakującej głównie płuca.

Azbest niesie ze sobą ogromne ryzyko. Niemożliwe do zauważenia gołym okiem włókna azbestu dostają się do naszego organizmu poprzez wdychane powietrze i mogą zagnieździć się w mezotelium – tkance wyścielającej płuca i pozostałe narządy. Jak bardzo to jest niebezpieczne? Nasz układ odpornościowy nie radzi sobie z tymi włóknami. W rezultacie powstaje uszkodzenie komórek, które może przerodzić się w nowotwór. Skąd jednak wziął się azbest w kosmetykach?

Hannah Fletcher była 42-letnią matką dwójki dzieci i miała przed sobą obiecującą karierę w British Airways. Wszystko zmieniło się w 2016 roku, kiedy dowiedziała się o swojej straszliwej diagnozie – mezoteliomie otrzewnej. To rzadki nowotwór spowodowany ekspozycją na azbest. Choć jej początkowe objawy – chroniczne zmęczenie i bóle brzucha – nie zwiastowały najgorszego, lekarze szybko uświadomili ją o powadze sytuacji. Dostała rok życia.

Podczas badania tkanki nowotworowej Hannah patolodzy odkryli przerażającą prawdę – jej rak był spowodowany narażeniem na azbest obecny w kosmetykach. Fletcher postanowiła podzielić się swoją historią w programie BBC Radio 4 „How They Made Us Doubt Everything: Talc Tales”. Opowiedziała o swoim dzieciństwie, zabawach w „bitwy na talk”, walce z rakiem i decyzji o pozwaniu firm kosmetycznych, które mogły przyczynić się do jej choroby.

Wykrywanie azbestu w kosmetykach było inspiracją dla Phoebe Keane, dziennikarki BBC. Przesłała osiem różnych produktów do makijażu do Centrum Technik Eksperymentalnych Uniwersytetu Brunel. Dwa z nich zawierały włókna azbestu, co potwierdzili naukowcy po analizie pod mikroskopem. Jednakże, według ich protokołów, potrzeba przynajmniej trzech włókien, aby potwierdzić obecność azbestu.

W 2021 roku brytyjski Urząd ds. Bezpieczeństwa Produktów i Norm zdecydował się na przeprowadzenie testów 60 różnych cieni do powiek i pudrów oraz 24 produktów do makijażu atrakcyjnych dla dzieci. W jednym z produktów dla najmłodszych oraz w dwóch tanich próbkach odnaleziono włókna azbestu. Dodatkowo, w 2018 roku 22 kobiety pozwały firmę Johnson & Johnson, oskarżając ją o to, że ich produkty z talkiem zawierały azbest, co doprowadziło do rozwoju raka jajnika. Sąd przyznał im rację i firma została skazana na zapłatę 2 miliardów dolarów odszkodowania – to jedna z największych kar finansowych zasądzonych w historii przemysłu farmaceutycznego.

Ale jak to możliwe, że azbest – substancja rakotwórcza i zakazana – znalazł się w kosmetykach? Choć nie ma dokumentów potwierdzających celowe dodawanie azbestu do kosmetyków, istnieje ryzyko jego zawartości w minerałach talku, które są powszechnie stosowane w kosmetykach. Azbest i talk powstają bowiem w podobnych warunkach i składają się z tych samych pierwiastków chemicznych. Stąd wniosek, że jeżeli w ziemi jest talk, może tam znajdować się również azbest.