Pomoc w zmaganiu z wysokim poziomem cholesterolu: wybór właściwych produktów żywnościowych

Mając na uwadze niezdrowe wzorce żywieniowe powszechne w społeczeństwach zachodnich, chcemy przybliżyć istotę problemu związanego z wysokim poziomem cholesterolu, szczególnie jego niekorzystnej frakcji LDL. Wysoki poziom tego tłuszczu jest kluczowym czynnikiem ryzyka dla powstawania chorób naczyń krwionośnych, w szczególności miażdżycy, a także może prowadzić do ataku serca czy udaru mózgu. W tym kontekście, warto podkreślić rolę zdrowej diety jako środka zapobiegawczego, skupiając się na produktach obniżających poziom cholesterolu.

Dane statystyczne Światowej Organizacji Zdrowia są alarmujące – rocznie z powodu podwyższonego poziomu cholesterolu umiera 2,6 miliona osób. Głównymi przyczynami tego stanu rzeczy są m.in.: dieta bogata w tłuszcze nasycone, brak aktywności fizycznej, nadwaga, nałogowe palenie papierosów oraz spożywanie alkoholu. W niektórych przypadkach hipercholesterolemia jest chorobą dziedziczną. Oczywiście podstawową metodą walki z tym problemem jest eliminacja wspomnianych czynników ryzyka. Jednak warto wiedzieć, że zdrowe odżywianie, a zwłaszcza spożywanie pokarmów obniżających poziom cholesterolu LDL, może znacznie pomóc w tej walce.

Owies, a zwłaszcza owsianka jako śniadanie, to kierunek, w którym powinniśmy podążać. Badania naukowe potwierdzają, że beta-glukan zawarty w owsie skutecznie obniża poziom cholesterolu LDL. W jednym z eksperymentów przeprowadzonych w 2014 roku udowodniono, że spożywanie 3g beta-glukanu dziennie poprawia profil lipidowy. Po spożyciu owsa zwiększa się lepkość treści żołądkowej, co skutkuje mniejszą absorpcją cholesterolu z jedzenia. Z tego powodu wnika on do organizmu w mniejszych ilościach, a wątroba zmuszona jest do zużytkowania dostępnych zasobów tłuszczu, zamiast ich magazynowania.

Badacze z Kanady sugerują, że regularne spożywanie fasoli (180 g dziennie) może znacznie poprawić wyniki badań pacjentów z podwyższonym poziomem cholesterolu LDL. Fasola jest bogata w błonnik, antyoksydanty i minerały, dlatego jest szczególnie polecana dla osób ze zwiększonym ryzykiem chorób serca i układu krążenia. Podobnie działa regularne spożywanie ciecierzycy czy soczewicy.

Choć orzechy są tłuste, kaloryczne i ciężkostrawne, to jednak ich umiarkowane spożywanie (60 g kilka razy w tygodniu) obniża ryzyko chorób serca. Badacze z Bostonu w 2015 roku potwierdzili, że orzechy nie tylko obniżają poziom całkowitego cholesterolu, ale przede wszystkim frakcji LDL oraz trójglicerydów. Co więcej, pomimo dużej zawartości kalorii, wydaje się, że nie wpływają one negatywnie na masę ciała – pod warunkiem, że unika się orzechów w czekoladzie lub cukrze.